Reportaż ślubny Klaudii i Mateusza w Tarnowie

Tomasz Budzyński · Fotosceny

Sesja ślubna · Tarnów

Fotograf ślubny · Fotosceny

Miasto Tarnów jest wspaniałym tłem dla sesji ślubnych, pięknym i niezwykle wdzięcznym. Nie bez powodu wybitni znawcy sztuki mówią się o nim "Perła baroku". Tarnów w dobie Renesansu był jednym z najpiękniejszych miast w Polsce - monumentalny kościół parafialny, wspaniały ratusz, bogate kamienice mieszczańskie o ciekawej architekturze i interesujących polichromiach fasad stwarzały wspaniały widok. Obecnie miasto to zaliczane jest do najpiękniejszych w Europie. Piękne położenie jego starego miasta - na wzgórzu, czyni go niezwykle atrakcyjnym wizualnie, a jego walory docenia niejeden fotograf ślubny.

W czerwcu miałem przyjemność realizować fotoreportaż ślubny oraz plenerową sesję ślubną dla Klaudii i Mateusza, pięknych i niezwykle radosnych młodych ludzi, z dużym poczuciem humoru i gorącą energią.

Ceremonia ślubna miała miejsce w Tarnowskim Ratuszu - w pięknej i zabytkowej Sali Lustrzanej Urzędu Miasta, zaś przyjęcie i zabawa weselna w Hotelu Cristal Park.

Pogoda tego dnia była dość zmienna, jakkolwiek w kulminacyjnych momentach bardzo sprzyjająca. Tak też się stało, że na czas krótkiej sesji plenerowej wyjrzało słońce, tworząc późnym popołudniem bardzo ciepłe światło w czasie złotej godziny. Ten moment wykorzystaliśmy idealnie wybierając się na zdjęcia plenerowe do Parku Sanguszków, zespołu pałacowo-parkowego położonego w południowo-wschodniej dzielnicy Tarnowa. Rozległy park usytuowany na łagodnych stokach wzgórza pałacowego, z zachowanym od strony północnej stylem krajobrazowym, tworzył wyśmienite tło do naszych zdjęć ślubnych. Masa zieleni, drzew, krzewów kwitnących kwiatów i zabytkowe mury pałacu ocieplone złotym światłem słońca tworzyły wymarzony klimat.

Nasz plener ślubny był dość krótki, zrealizowany w przerwie przyjęcia weselnego, więc nie wymagał specjalnych przygotowań czy planów. Jednakże jako fotograf ślubny podpowiem Wam, że warto z wyprzedzeniem upewnić się, czy w miejscu sesji nie jest przypadkiem planowana jakaś impreza czy wydarzenie, które wpłynęło by na tło do zdjęć czy też tworzyłyby inne, niekorzystne warunki. Otóż w dniu naszej sesji, w godzinach przedpołudniowych organizowany tzw. Coroczny Bieg Sanguszków, którego start i meta była na terenie parku, więc ustawiono dodatkową infrastrukturę, stoły, budki, zaś trasę przebiegu ograniczono biało-czerwonymi taśmami z obu stron ścieżek. Na szczęście w godzinach popołudniowych zawody już były zakończone, a wszystkie powiązane elementy infrastruktury usunięte. Cóż, odetchnąłem z ulgą, kiedy po naszym przybyciu na miejsce nie było już śladu po tym, ciekawym swoją drogą, wydarzeniu.